Newsy
Odszkodowanie za 9-miesięczny, niesłuszny areszt
W 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał Arturowi Ł. 90 tys. zł zadośćuczynienia, uznając sprawę za „nietypową”. Po apelacji wniesionej przez Prokuraturę i adw. Kacpra Florysiaka Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił ten wyrok jako „rażąco niesprawiedliwy" i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd I Instancji. Ten Sąd, ponownie rozpatrując sprawę, w maju 2016 r., w całości oddalił wniosek o zadośćuczynienie i odszkodowania. Dopiero w listopadzie 2016 r., Sąd Apelacyjny w Warszawie przyznał rację powodowi. W ustnych motywach uzasadnienia, Sąd uznał, że z perspektywy wiedzy aktualnej na moment pozbawienia wolności Artura Ł., decyzje te odpowiadały prawu.
„Jesteśmy zadowoleni, że Sąd uznał, że tymczasowe aresztowanie mojego Klienta przez cały okres jego stosowania było oczywiście niesłuszne" - mówił po ogłoszeniu wyroku adw. Kacper Florysiak. „Nie mogę zgodzić się jednak ze stwierdzeniem, że nie doszło do naruszenia przepisów przy wydawaniu decyzji o stosowaniu tymczasowego aresztowania. Od początku tego procesu, uważałem, że te decyzje były wydawane z pogwałceniem podstawowych reguł, w tym prawa do obrony" - powiedział adw. Kacper Florysiak.