Newsy
Dobry system prowadzi prawidłowo resocjalizację
Adwokat Mikołaj Pietrzak był gościem programu ''Rozmowy Agnieszki Kublik'' w Gazecie Wyborczej, poświęconej sprawie Mariusza Trynkiewicza. W rozmowie zwrócił uwagę na to, iż w sprawie Trynkiewicza nie stoimy przed wyborem zagrożenia życia, albo zagrożenia dla Konstytucji. Konstytucja nakłada na Państwo obowiązek dbania o nasze bezpieczeństwo, ale określonymi środkami. Policja na co dzień działa, żeby nas chronić, a nie pozbawiać ludzi wolności bez wyroku skazującego. Istnieją również elementarne granice, po które Państwo może sięgnąć by chronić swoich obywateli.
Pietrzak przytoczył przykłady Państw, które są bardzo bezpieczne, ale bardzo daleko ingerują w prawa i wolności konstytucyjne i konwencyjne, po to by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom. Można do nich zaliczyć m.in. Białoruś czy Rosję. PRL również zabezpieczał obywateli bardzo skutecznie, ale nie liczył się z ich prawami i wolnościami – zauważał Pietrzak.
Podczas rozmowy adwokat Mikołaj Pietrzak zwracał uwagę: „nie chcę żyć w Państwie, które w imię bezpieczeństwa narusza elementarne standardy państwa prawa i wolności człowieka. Żaden z nas nie jest wtedy bezpieczny i to nie przed Mariuszem Trynkiewiczem, ale samym Państwem”.
Stwierdził również, iż o stanie wyższej konieczności możemy mówić jedynie wtedy, kiedy widzimy nagłe, bezpośrednie zagrożenie dla jakiegoś dobra, jeżeli dostrzegamy, że Mariusz Trynkiewicz atakuje kogoś i wtedy ingerujemy, jako jednostka czy Państwo, naruszając jego dobra. Adwokat Mikołaj Pietrzak stwierdził, iż 25 lat temu można było przewidzieć skutki amnestii, a proces legislacyjny poprowadzić lepiej i mądrzej.
Zauważył też, że w przypadku Mariusza Trynkiewicza nie mamy do czynienia ze stanem wyższej konieczności, a więc sytuacją, w której pojawia się bezpośrednie zagrożenie. Tutaj mamy do czynienia z prognozami i przewidywaniami. Mnóstwo skazanych wychodzi każdego dnia na ulice, wielu z nich popełnia przestępstwa ponownie – zwracał uwagę Mikołaj Pietrzak.
Adw. Pietrzak ocenił, że w sprawie Trynkiewicza zawiodły media, które podsycają atmosferę lęku i histerii zamiast rzetelnie informować społeczeństwo o dostrzeżonym problemie. Stwierdził również, że w tej sprawie zawiodło społeczeństwo obywatelskie.
Z artykułem można zapoznać się tutaj
[Agnieszka Kublik, Ile oddać w imię bezpieczeństwa? Mec. Pietrzak u Kublik, www.wyborcza.pl, 13.02.2014]