Newsy
Q&A: Catcalling - co to jest i co warto wiedzieć o tym zjawisku w kontekście prawnym?
Q: Czym jest catcalling?
A: Catcalling to po prostu uliczne zaczepki, określane przede wszystkim jako wulgarne zaczepki lub komentarze głównie o podtekście seksualnym, kierowane wobec nieznanych, przypadkowych osób w przestrzeni publicznej, np. osoby mijanej na ulicy. Zjawisko dotyczy przede wszystkim kobiet, jednak niektóre badania wskazują, że 10 proc. ofiar catcalling to mężczyźni.
Q: Czy polskie prawo karne chroni ofiary catcalling?A: Nie ma w tej chwili przepisów, które konkretnie dotyczyłyby wulgarnych zaczepek lub komentarzy o charakterze seksualnym. Nie oznacza to jednak, że nie ma w prawie polskim przepisów, z których nie można skorzystać w przypadku styczności z catcalling. Przepis art. 216 § 1 Kodeksu karnego dotyczy znieważenia innej osoby, a osoby będące ofiarami catcallingu najczęściej czują się właśnie znieważone. Znieważenie podlega karze grzywny, która może wynieść od 100 zł i sięgnąć bardzo wysokich kwot, albo karze graniczenia wolności w wymiarze od jednego miesiąca do nawet dwóch lat. Przepis ten chroni godność każdej osoby, niezależnie od jej płci, wieku, statusu, wiary czy też jakichkolwiek innych czynników.
Jeżeli do wulgarnych zaczepek i komentarzy dojdzie naruszenie nietykalności cielesnej, choćby w postaci zaledwie dotknięcia ofiary catcallingu, karą za taki czyn może być nawet pozbawienie wolności do roku.
W pogotowiu są też przepisy Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z art. 107 Kodeksu wykroczeń, zabronione jest złośliwe niepokojenie drugiego człowieka. W przypadku popełnienia tego wykroczenia karami może być: ograniczenie wolności, grzywna do 1500 zł albo kara nagany. Przepis ten chroni komfort psychiczny, spokój człowieka, wolność od rozdrażnienia, niepokoju, poczucia zagrożenia.
Q: Czy na drodze cywilnej ofiara catcallingu może poszukiwać rekompensaty krzywdy związanej z tym zjawiskiem?
A: Tak! Na gruncie prawa cywilnego upokorzenie czy też obrażenie innej osoby stanowi naruszenie dóbr osobistych. Zgodnie z art. 24 Kodeksu cywilnego ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Q: W jaki sposób mogę dochodzić swoich praw?
A: Dochodzenie swoich praw na drodze karnej wymaga sporządzenia prywatnego aktu oskarżenia albo zgłoszenia na Policję.
W przypadku sprawy cywilnej - należy wnieść powództwo o naruszenie dóbr osobistych. Także i tutaj pożądana byłaby pomoc profesjonalnego pełnomocnika.
Q: Czy zawsze policjant pomoże?
A: Niestety, dużo zależy od indywidualnych okoliczności danego przypadku – zarówno od charakteru czynu, jak i od podejścia i wyszkolenia policjanta w zakresie przeciwdziałania temu zjawisku. Rola policji, a w szczególności funkcjonariuszy patrolujących ulicę w przeciwdziałaniu temu zjawisku jest zwykle niedoceniana, a ich szkolenie w zakresie przeciwdziałania catcallingowi znajduje się na pierwszym miejscu proponowanych rozwiązań mających na celu ich zwalczanie.
Q: Co zrobić, kiedy padniemy ofiarą catcallingu ze strony nieznanego sprawcy?
A: Ofiary catcallingu często rezygnują z dochodzenia swoich praw w sytuacjach gdy osoba, która dopuściła się znieważenia jest dla niej obca. Jeśli jednak dysponujemy jakimikolwiek informacjami, które mogą pomóc ją zidentyfikować, wówczas można zgłosić sprawę policji. Wtedy, na wniosek osoby pokrzywdzonej, Policja zobowiązana jest ustalić dane personalne sprawcy. W identyfikacji sprawcy mogą też pomóc zdjęcia lub nagrania z telefonu komórkowego (osoby pokrzywdzonej lub przechodniów) czy nagrania z monitoringu.
Q: Czy zachowania definiowane jako catcalling są karane w innych krajach?
A: Regulacje dotyczące karania za zachowaniu typu catcalling to raczej nowość w prawie, ale zdobywająca coraz większą popularność. Zazwyczaj regulacje takie wprowadza się w reakcji na jakieś drastyczne zdarzenie związane z catcalling, szeroko omawiane publicznie. Na przykład we Francji za ten proceder grożą kary pieniężne w wysokości 750 euro, wprowadzone w reakcji na sytuację, w której pewien mężczyzna zaatakował młodą kobietę, Marie Laguerre, gdy ta zareagowała na lubieżne odgłosy, które wydał na nią przed paryską kawiarnią.
Tym śladem poszła również Holandia - tam za pogwizdywanie na kobiety, wulgarne komentarze, mlaskanie czy chrząkanie można zapłacić karę w wysokości do 4 tys. euro. Podobne rozwiązania istnieją także w Belgii i Portugalii, a także niektórych krajach pozaeuropejskich: w Peru czy też na Filipinach. W Stanach Zjednoczonych przepisy dotyczące nękania ulicznego podlegają jurysdykcji poszczególnych stanów. W Illinois istnieją przepisy dotyczące nękania na ulicy. W tym kraju dużym wyzwaniem jest bardzo ważna tam zasada wolności słowa. Doprowadza to do sytuacji, gdy nawet ofiary obraźliwych wypowiedzi są niechętnie wprowadzaniu takich regulacji.
Q: Jakie są największe problemy związane ze ściganiem tego rodzaju czynów?
A: Badacze zajmujący się tym zjawiskiem są zdania, że społeczeństwo jako całość w dużym stopniu znormalizowało tego rodzaju zachowania, co sprawia, że z jednej strony są one bagatelizowane, a z drugiej strony, ich ofiary nie są świadome dostępnych dla nich dróg prawnych. Innym problemem jest fakt, że funkcjonariusze policji nie są wystarczająco przeszkoleni w zakresie nękania na ulicy i również często bagatelizują ten problem. Z drugiej jednak strony trudności pojawiają się również przy dochodzeniu sprawiedliwości - świadkowie, nagrania wideo czy interwencja policji są wiarygodnymi dowodami dla sądu, ale trudno je zebrać i dlatego sprawcom często udaje się uniknąć popełnienia przestępstwa. Niemniej – świadomość zjawiska i edukacja w zakresie dostępnych dróg prawnych z pewnością sprawi, że reakcja na takie zachowania będzie coraz bardziej powszechna, a przez to również zakres dostępnych sposobów dowodzenia szerszy. Ponadto, biorąc pod uwagę złożoność problemu, nękanie uliczne wymaga zintegrowanej i wielowymiarowej odpowiedzi, a proponowane sposoby reagowania na to zjawisko odnoszą się nie tylko do zmian prawa, ale różnych zmian organizacyjnych czy infrastrukturalnych. W tym celu proponuje się m.in. zwiększyć bezpieczeństwo przestrzeni publicznej poprzez: zapewnienie lepszego oświetlenia w nocy, zwiększenie obecności policji, zapewnienie niezawodności transportu publicznego czy też instalację kamer ulicznych. Ponadto również działania edukacyjne, takie jak szkolenie funkcjonariuszy organów ścigania w zakresie przemocy ze względu na płeć i kulturowych uprzedzeń związanych z płcią, wprowadzenie do szkół programu nauczania uwzględniającego informacje o istnieniu i wadze problemu pozytywnie wpłyną na możliwości przeciwdziałania zjawisku i ochrony ofiar catcallingu.
Autor tekstu: apl. adw. Marcin Morawski